Letnie Obozy Naukowe rozwijające kompetencje matematyczno-przyrodnicze - trzy turnusy w lipcu i sierpniu 2012 r. - zorganizowaliśmy, podobnie jak rok wcześniej, we współpracy z Ośrodkiem Edukacyjnym Ojcowskiego Parku Narodowego. 119 uczniów naszych Małych Szkół badało środowisko przyrodnicze, próbując odpowiedzieć na pytanie, jaka jest szansa, by Dolina Prądnika przetrwała jako ostoja ludzi, zwierząt i roślin.
Uczestnicy każdego turnusu tworzyli grupę badawczą, która podczas pięciu ekspedycji zbierała informacje przemawiające "za" lub "przeciw".
[dzien1_2][dzien1_3][dzien1_4][dzien1_5][dzien1_6][dzien1_7]Celem pierwszej wyprawy było zebranie informacji o bogactwie Doliny Prądnika i Doliny Sąspowskiej. Zbieraliśmy dane na temat zróżnicowania zbiorowisk roślinnych występujących w parku narodowym. Opisaliśmy cztery różne formy lasu: grąd, buczynę, bór i zarośla łęgowe. Staraliśmy się też opisać, jak tutejsza przyroda przemawia do naszych zmysłów i intuicji. Nasze obserwacje mogliśmy porównać z ekspozyją edukacyjną i trójwymiarowym filmem o historii i teraźniejszości Doliny.
Tak przygotowani przystąpiliśmy do opisania przemian dokonujących się wokół Ojcowskiego Parku Narodowego.
[dzien2_9][dzien2_10][dzien2_11][dzien2_12][dzien2_13][dzien2_14][dzien2_15][dzien2_16]Druga wyprawa dotyczyła zmian, jakim podlega krajobraz Doliny Prądnika i terenów otaczających. Szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu człowiek oddziałuje na Dolinę Prądnika? Badania obejmowały inwentaryzację składników krajobrazu i określenie sposobu ich użytkowania przez człowieka, rysowanie mapy opisywanego obszaru oraz ocenę opisywanego obszaru jako miejsca życia dla roślin i zwierząt, a także jako miejsca przebywania człowieka.
Wykonaliśmy je dla przysiółka Ojcowa o nazwie Zazamcze, okolic Bramy Krakowskiej, pól w okolicy wsi Smardzowice i w okolicy miasta Skała. Zebrane wyniki pokazały obraz zmian, jakie niesie postępująca zabudowa okolic parku: pod wpływem człowieka krajobraz staje się coraz mniej przyjazny dla dzikich roślin i zwierząt.
[dzien3_18][dzien3_19][dzien3_20][dzien3_21][dzien3_22]Trzecia wyprawa obejmowała wizytę w Krakowie, poprzedzoną krótkim wypadem na zamek w Pieskowej Skale. Poznawaliśmy bogate dziedzictwo historyczne Krakowa, poczynając od śladów średniowiecznego miasta w podziemiach Rynku Głównego, aż po historię techniki w Muzeum Inżynierii Miejskiej. Mogliśmy też zobaczyć funkcjonowanie wielkiego miasta, które wciąż się rozrasta, wchłaniając kolejne rejony w pobliżu Ojcowa.
[dzien4_24][dzien4_25][dzien4_26]Podczas czwartej wyprawy badaliśmy, jakie zagrożenia przyrody Ojcowskiej Ostoi wynikają z krasowego ukształtowania terenu. Badaliśmy przejawy krasu podziemnego. W tym celu udaliśmy się do Jaskini Łokietka, gdzie zobaczyliśmy, jak woda rzeźbi wnętrze Ziemi. Badaliśmy też sposób, w jaki woda wyrzeźbiła Dolinę Prądnika wraz z otaczającymi ją jarami. Porównując kształty jarów krasowych w różnych miejscach mogliśmy wyobrazić sobie młodość doliny i jej wiek dojrzały.
W podsumowaniu wykonaliśmy profile krasowej Doliny Prądnika, która wcina się głęboko w Wyżynę Krakowską. Zaznaczyliśmy na nim wyjątkowe położenie Ostoi Ojcowskiej, której mateczniki znajdują się poniżej okolicznych pól i wsi. Różne zanieczyszczenia z tych osad mogą swobodnie spływać z wodami opadowymi ku chronionym rezerwatom, grożąc ich degradacją.
Piątego dnia sprawdziliśmy, czy wody spływające do Doliny Prądnika i prowadzone przez rzekę o tej samej nazwie są czyste i czy woda w Ojcowie nadaje się do picia.
[dzien5_29][dzien5_27][dzien5_30[dzien5_31]Prowadziliśmy badania chemiczne (twardości i odczynu wody, zawartości azotanów i osadów) i biologiczne (gatunków ryb, bezkręgówców i roślin rosnących w rzece). Poznawaliśmy też fizyczne własności rzek: jak duży jest potok Prądnik/Sąspówka, jak szybko płynie, jak wygląda dno, jaką część rzeki zajmują bystrza, w jakim stopniu Prądnik jest zaśmiecony. Na tej podstawie doszliśmy do pocieszającego wniosku, że woda w tutejszych rzekach jest czysta.
Na zakończenie wróciliśmy do podstawowego pytania: jaka jest szansa, że Dolina Prądnika przetrwa jako ostoja ludzi, zwierząt i roślin. Opierając się na zebranych informacjach, uczestnicy sformułowali odpowiedzi w formie grupowych inscenizacji o dowolnej formie wyrazu artystycznego. Przedstawienia przyniosły sporo dobrej zabawy. Ich wymowa była pozytywna - podkreślano, że przyroda ma szansę przetrwać, ale zależy to od dobrej woli człowieka, czyli nas samych.
Dziękujemy dyrektorom i nauczycielom "naszych" małych szkół za pełnienie z zaangażowaniem funkcji kierowników obozów i opiekunów. Bez nich realizacja tak bogatego programu nie byłaby możliwa.
Za rok zobaczymy się z uczniami małych wiejskich szkół podstawowych uczestniczących w projekcie "Z Małej Szkoły w Wielki Świat" po raz ostatni w tym projekcie. Już teraz myślimy, jak wzbogacić program trzeciej edycji obozów.
Autorzy: Beata Kunc i Andrzej Biderman - Fundacja Partnerstwo dla Środowiska